niedziela, 28 września 2014

Prolog

Nazywam się Amber. Amber Millington czyli zamożna i dla większości piękna siedemnastolatka z Londynu. Mam już dosyć tej monotonnej i szarej rzeczywistości. W moim życiu chyba nigdy nic się nie zmieni. Moja mama mieszka w Hiszpanii - przyjeżdża do domu raz na trzy miesiące. Tata ma własną firmę. Rodzeństwa nie posiadam. Czasem chciałabym się poczuć jak zwykła, typowa nastolatka, której rodzina codziennie siada przy kolacji i opowiada jak minął dzień. Chciałabym być w rodzinie od której czuć ciepło. Co z tego, że chodzę do Cambridge'a mam markowe ciuchy, piękny dom skoro ja potrzebuję tylko trochę miłości.  Bycie diwą w szkole wraz z Alison wcale nie jest takie ciekawe. Ach no i Ali...czyli moja najlepsza przyjaciółka. Zawsze jest wtedy gdy jej potrzebuje. Jest dla mnie jak siostra. To dzięki niej jest w szkole na tak wysokiej pozycji. Wszyscy chłopcy za nami szaleją. Całe moje monotonne dotąd życie przewróciło się do góry nogami dnia w którym Ali zaproponowała mi wypad na imprezę. Gdybym tylko wiedziała co się wtedy wydarzy, nigdy bym się nie zgodziła...
                                  ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

A więc jest prolog. Nie cierpię go pisać, no ale cóż... tak trzeba :D
Niedługo pojawi się zakładka ,,postacie" i jeśli Ali kojarzy Wam się z PLL to słusznie bo to ona. Tylko, że tu nie będzie taką no... Prolog dla mnie jest fatalny. Mam nadzieje, że rozdział pierwszy przypadnie Wam bardziej do gustu. Wstawię go jak będzie min. 5 komentarzy. Dobranoc. Widzimy się (mam nadzieje) niedługo :)
xoxo